Jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc na starym mieście, tuż przy ulicy Grodzkiej, jest tzw. Brama Rybna. Wybita w ciągu kamienic łączyła Rynek z dawnym targiem rybnym. Teraz ciągnie się za nią łukowo wygięta ulica Rybna prowadząca w bardziej niebezpieczne rejony starówki, a konkretnie na mały plac, z którego odchodzą ulice Noworybna i Ku Farze, a także malownicze, prowdzące w dół schody - Zaułek Hartwigów. Spacerowałem tam wielokrotnie, zarówno sam jak i w towarzystwie, i nigdy nic nam się nie stało. Choć mijaliśmy wulgarnie nas zaczepiających młodocianych mieszkańców, a na jednym z murów witał nas napis "Witaj w krainie, gdzie wszystko ginie". Czarujące miejsce :)
Na powyższym zdjęciu Brama Rybna właśnie. Ciepłe światło z małego okna po prawej stronie bije z restauracji "Magia", do której należy również wiszący trochę dalej i nieco niewyraźny na fotografii szyld. Samochody właściwie tędy nie jeżdżą, wyjątkiem są dostawcze, taksówki i te, które mają na to pozwolenie. Ale gdy już jadą, to pędzą jak szalone!
czyli pełen przygód żywot człowieka poczciwego, albo historia bardzo długiej przeprowadzki
środa, 17 listopada 2010
wtorek, 16 listopada 2010
szewc
W pubie "U Szewca" jest zawsze dużo ludzi. To jedna z najlepiej wypromowanych knajp w mieście. Żeby spokojnie spędzić czas w plątaninie kondygnacji i pomieszczeń wśród stylowego, irlandzkiego wystroju najlepiej jest zrobić wcześniej rezerwację stolika. Sami tak robilismy kilka razy i zawsze był to dobry pomysł. Obowiazkowy przystanek nowoprzybyłych studentów :)
wtorek, 9 listopada 2010
kładka na Dunajcu
Dziś, w ten jesienny dzień, kolejny powrót do minionego lata :) Podczas wyprawy w Tatry pojechaliśmy któregoś dnia w Pieniny i zafundowaliśmy sobie jedną z najstarszych, mającą już około 170-letnią tradycję, polskich atrakcji turystycznych - spływ tratwami po Dunajcu. I to do samej Szczawnicy! Do Sromowców Wyżnych dotarliśmy busem kierowanym przez mało doświadczonego, za to pełnego zapału, młodego kierowcę, miłośnika filmów Quentina Tarantino. Całą drogę słuchaliśmy ścieżki dźwiękowej z "Pulp fiction" i było ekstra ;)
A na zdjęciu most nad Dunajcem łączący polski brzeg ze znajdującą się po drugiej stronie słowacką miejscowością Czerwony Klasztor. Most wybudowano w roku bodajże 2006 (choć nie jestem tego pewien) i od tamtej pory w znaczący sposób ułatwił on turystom pieszym i rowerowym przemieszczanie się przez granicę naszych obu państw. Kiedy ostatni raz wędrowaliśmy po okolicy pieszo z plecakami, będąc tu na obozie wędrownym, kładki jeszcze nie było i wycieczka do Czerwonego Klasztoru i z powrotem zajęła nam cały dzień!
(fot. Leszek M.) |
poniedziałek, 8 listopada 2010
jeszcze chwila na Rynku
Aha! Jeszcze jedno: Ta ładna, niebieska, a w zasadzie lazurowa, kamienica na Rynku, którą przypominałem w sobotę, jest jednym z najznakomitszych tutejszych zabytków. Nazywa się Kamienicą Konopniców. Sebastian Konopnica i jego żona Katarzyna nie byli jej budowniczymi, ani nawet pierwszymi właścicielami, ale sfinansowali jej odbudowę po pożarze nadając budynkowi świetności. I dlatego nosi ich nazwę.
A skoro już wróciłem myślami na Rynek, to dzisiaj dodam jeszcze jedno zdjęcie. Oto ono, powyżej. To Kamienica pod Lwami. Wprawne oko zauważy od razu dlaczego tak się nazywa :) Podobno kiedyś te widoczne kamienne lwy były na attyce, ale przy jakiejś okazji znalazły się na gzymsie pod pierwszym piętrem. Na parterze kamienicy mieści się "Mandragora" - żydowska knajpka z niepowtarzalnym klimatem. Zaglądamy tu od czasu do czasu, kiedyś byliśmy nawet z Aldoną na koncercie klezmerskim. Obowiązkowo trzeba tam wpaść odwiedzając nasze miasto!!!
A skoro już wróciłem myślami na Rynek, to dzisiaj dodam jeszcze jedno zdjęcie. Oto ono, powyżej. To Kamienica pod Lwami. Wprawne oko zauważy od razu dlaczego tak się nazywa :) Podobno kiedyś te widoczne kamienne lwy były na attyce, ale przy jakiejś okazji znalazły się na gzymsie pod pierwszym piętrem. Na parterze kamienicy mieści się "Mandragora" - żydowska knajpka z niepowtarzalnym klimatem. Zaglądamy tu od czasu do czasu, kiedyś byliśmy nawet z Aldoną na koncercie klezmerskim. Obowiązkowo trzeba tam wpaść odwiedzając nasze miasto!!!
Grand Hotel i inne
Jak już pisałem niedawno, wkrótce obecny wygląd Placu Litewskiego przejdzie do historii. To znaczy - mam taką nadzieję. Trzymając się tej myśli przedstawiam dzisiaj zdjęcie z Placu na ulicę Krakowskie Przedmieście. Być może już za rok będzie tam deptak. A na zdjęciu, zrobionym ostatniego dnia kwietnia tego roku, tuż przed świętami 1-3 maja widać ruchliwą póki co ulicę, a do tego udekorowany flagami budynek Poczty Polskiej i charakterystyczny budynek Grand Hotelu. Grand Hotel, czyli dawna Kasa Przemysłowców jest - jak dość często tutaj - w stylu eklektycznym, czyli mieszającym różne style architektoniczne w taki sposób, że nie tworzą one czegoś nowego, tylko pozostają taką mieszaniną. I dlatego mamy barkową kopułę, neorenesansową attykę i balkon z klasycystycznymi kolumnami. Warto też zwrócić uwagę na stosunkowo mało inwazyjnie wlepiony w ciąg kamienic koło Poczty budynek, w którym mieści się restauracja McDonald's.
Zdjęcie pozostaje tutaj ku pamięci, a ja już nie mogę się doczekac nowego image Placu!
(fot. Ewelina M.) |
sobota, 6 listopada 2010
na Rynku
Przez ostatnie dwa dni miałem trochę więcej luzu. Nauczony radami starszych kolegów w branży i własnym doświadczeniem podejrzewam, że to cisza przed burzą. Ale póki co miałem trochę czasu by wybrać się w świetle dnia na spacer po starówce. Jakiś czas temu postanowiłem zamieszczać trochę więcej zdjęć w swoich postach, żeby pokazać wszystkie te miejsca, o których piszę, albo już kiedyś pisałem. Oto kolejne z nich:
Dzisiaj zdjęcie z Rynku, czyli placu wokół Trybunału Koronnego. Rynek przylega do ulicy Grodzkiej stanowiącej wyraźną oś starówki. Łatwo się stąd wydostać na plac przed Katedrą i tym samym na ulicę Królewską. Wystarczy przejść bramą w remontowanej jak widać Wieży Trynitarskiej, tej z dzwonem Maria, i gotowe. Po lewej stronie na zdjęciu możecie natomiast zobaczyć efektowną, odremontowaną niebieską kamienicę z przedszkolem. A to ciepłe światło na parterze na wprost wydobywa się z knajpki "Hiszpańska tancerka", w której świętowaliśmy zeszłoroczne Andrzejki. Wszystko jest tak blisko! :) Po prostu uwielbiam tę starówkę! Będę jeszcze o niej pisał. I zdjęcia też będą!
Dzisiaj zdjęcie z Rynku, czyli placu wokół Trybunału Koronnego. Rynek przylega do ulicy Grodzkiej stanowiącej wyraźną oś starówki. Łatwo się stąd wydostać na plac przed Katedrą i tym samym na ulicę Królewską. Wystarczy przejść bramą w remontowanej jak widać Wieży Trynitarskiej, tej z dzwonem Maria, i gotowe. Po lewej stronie na zdjęciu możecie natomiast zobaczyć efektowną, odremontowaną niebieską kamienicę z przedszkolem. A to ciepłe światło na parterze na wprost wydobywa się z knajpki "Hiszpańska tancerka", w której świętowaliśmy zeszłoroczne Andrzejki. Wszystko jest tak blisko! :) Po prostu uwielbiam tę starówkę! Będę jeszcze o niej pisał. I zdjęcia też będą!
piątek, 5 listopada 2010
Europa
A pozostając jeszcze przez moment na Placu Litewskim warto spojrzeć w kierunku na deptak i zerknąć na kolejny ładny budynek w mieście: Hotel Europa.
O hotelu tym słyszeliśmy również podczas ostatniego spaceru retrokryminalnego z Marcinem Wrońskim. Przed wojną spotykali się w nim ziemianie z całej okolicy załatwiając interesy, bawiąc się i wyzywając na pojedynki. A jakże! ;)
O hotelu tym słyszeliśmy również podczas ostatniego spaceru retrokryminalnego z Marcinem Wrońskim. Przed wojną spotykali się w nim ziemianie z całej okolicy załatwiając interesy, bawiąc się i wyzywając na pojedynki. A jakże! ;)
Póki co jeszcze tam nie byliśmy, to znaczy w środku. Trochę tam za ekskluzywnie chyba jak na ten moment. Ale nie bójcie nic! I tam zajrzymy wiedzeni ciekawością :) A może czyta ktoś, kto był tam wewnątrz i może coś opowiedzieć?
Plac Litewski
W końcu rozstrzygnięto konkurs na zagospodarowanie Placu Litewskiego. To najbardziej reprezentacyjne miejsce w mieście i powinno być jego salonem, więc czas najwyższy! Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego miasta we wszystkich zgłoszonych do konkursu koncepcjach architektonicznych uwzględniono zamknięcie dla ruchu samochodowego fragmentu Krakowskiego Przedmieścia od obecnego deptaka, czyli od skrzyżowania z ulicą Kapucyńską, aż do końca Placu, czyli do skrzyżowania Krakowskiego Przedmieścia z ulicami Kołłątaja i 3 Maja. Już sam ten fakt powinien uatrakcyjnić to miejsce.
Wczoraj wybrano zwycięzką koncepcję oraz przyznano II i III nagrodę. Kto ma ochotę może tu kliknąć i obejrzeć wszystkie trzy wizualizacje.
Tak sobie myślę, że zwycięzka praca (pracowni z Krakowa) jest całkiem niezła, podobnie jak ta która zdobyła III lokatę (tutejsza pracownia, efektowna wizualizacja), ale mi bardziej przypadła do gustu propozycja z Katowic, której przyznano II miejsce. I kilka moich argumentów za tym projektem:
1. W wyraźny sposób otwiera przestrzeń łącząc ją z istniejącym już deptakiem na Krakowskim Przedmieściu w taki sposób, że tworzą całość. Koncepcja z III miejsca pięknie eksponuje alejkę do jednego z pałaców przy Placu, ale daje za duży trawnik wokół Pomnika Unii Polsko-Litewskiej zamykający trakt dla pieszych.
2. W katowickiej koncepcji nie ma trawnika wokół Pomnika Unii Polsko-Litewskiej. Jakoś mi tam nie pasuje trawa, bo wtedy wygląda to trochę jak mogiła powstańców z egipskim obeliskiem na szczycie.
3. Zwycięzka koncepcja dzieli Plac linią podziemnych pawilonów handlowo-usługowych na część wyższą i niższą. Jak dla mnie Plac powinien pozostać placem, czyli być na jednym poziomie.
I parę innych przemyśleń mam. Ale jak już wspomniałem wszystkie projekty są ładne. Byle któryś został zrealizowany :)
A Wam jak się podobają koncepcje? W statystykach widzę, że ktoś tam mnie jednak czyta. Super byłoby dostać jakiś komentarz od czasu do czasu ;)
Wczoraj wybrano zwycięzką koncepcję oraz przyznano II i III nagrodę. Kto ma ochotę może tu kliknąć i obejrzeć wszystkie trzy wizualizacje.
Tak sobie myślę, że zwycięzka praca (pracowni z Krakowa) jest całkiem niezła, podobnie jak ta która zdobyła III lokatę (tutejsza pracownia, efektowna wizualizacja), ale mi bardziej przypadła do gustu propozycja z Katowic, której przyznano II miejsce. I kilka moich argumentów za tym projektem:
1. W wyraźny sposób otwiera przestrzeń łącząc ją z istniejącym już deptakiem na Krakowskim Przedmieściu w taki sposób, że tworzą całość. Koncepcja z III miejsca pięknie eksponuje alejkę do jednego z pałaców przy Placu, ale daje za duży trawnik wokół Pomnika Unii Polsko-Litewskiej zamykający trakt dla pieszych.
2. W katowickiej koncepcji nie ma trawnika wokół Pomnika Unii Polsko-Litewskiej. Jakoś mi tam nie pasuje trawa, bo wtedy wygląda to trochę jak mogiła powstańców z egipskim obeliskiem na szczycie.
3. Zwycięzka koncepcja dzieli Plac linią podziemnych pawilonów handlowo-usługowych na część wyższą i niższą. Jak dla mnie Plac powinien pozostać placem, czyli być na jednym poziomie.
I parę innych przemyśleń mam. Ale jak już wspomniałem wszystkie projekty są ładne. Byle któryś został zrealizowany :)
A Wam jak się podobają koncepcje? W statystykach widzę, że ktoś tam mnie jednak czyta. Super byłoby dostać jakiś komentarz od czasu do czasu ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)