czyli pełen przygód żywot człowieka poczciwego, albo historia bardzo długiej przeprowadzki
czwartek, 30 października 2008
druga młodość piętrusów
Wychodząc z wagonu na peron zobaczyłem na przeciwległym torze pociąg do Siedlec. Ale nie był to zwykły pociąg do Siedlec! Pomijając już to, że automatycznie nasunął mi na myśl Jeżulca i Waldka (którym obiecuję odwiedziny od lutego i ciągle je odwlekam, przez co wstyd mi bardzo), to był to pociąg nowoczesny! A konkretnie - chyba kolejny zmodernizowany na modłę Bydgostii, którą jeżdżę do Łodzi. Tylko, że ten pociąg do Siedlec, jeśli był modernizowany, to ze starych piętrusów. Takich, którymi jeździliśmy swego czasu na przykład na rajdy do Mosiny, albo innych miejscowości WPNu. Kiedyś stary brudny piętrus, a dzisiaj nowoczesny dwukondygnacyjny wagon. Super wyglądał!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz