W ostatnim tygodniu lutego zjawiła się Świstak. Przyjechała prosto z Siedlec od Ani i Waldka, i zatrzymała się na parę dni u Doroty i Marcina. Generalnie gdyby nie było Internetu, to Świstak mogłaby nim być. Dopiero co widzieliśmy się z nią u Eweliny i Leszka, potem ona widziała się jeszcze z Kasią i Jędrkiem i ich Jankiem, a jeszcze potem śmignęła w urlopową podróż odwiedzając kolejnych znajomych ze studiów. I tak nie będąc online możemy się dowiedzieć co u kogo słychać, jak się kto czuje, jak żyje i ciągle jesteśmy w takim żywym kontakcie. Wszystko dzięki Świstakowi rzecz jasna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz