Kiedy jadę do Poznania sam, jako środek lokomocji najczęściej wybieram kolej. Tak było i tym razem, kiedy jechałem na wizję lokalną budynku na ulicy Sielskiej, obok którego projektuję konstrukcję nowego "apartamentowca".
Wracając z miasta zrobiłem kilka zdjęć budującego się nowego Dworca Kolejowego. Z zewnątrz wygląda może niezbyt ciekawie, ale w środku (do kawałka dworca można już wejść) jest czysto i pachnąco (sic!) jak na Ławicy. ;)
Praca wre. Poznaniacy pewnie się cieszą. Ja tak. O wiele przyjemniej jest czekać na pociąg w jasnym i pozbawionym przykrych zapachów miejscu. Do tego zauważyłem, że podróżni mogą na oddanym już do użytku fragmencie nowej poczekalni kupić świętomarcińskie rogale. Z jednej strony super (promocja), ale z drugiej szkoda, że rogal nie pozostał listopadową specjalnością...
A tak w ogóle, to musi być super pracować na takiej budowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz