wtorek, 17 listopada 2009

komunikacja

Mniej więcej od początku miesiąca jeżdżę lokalną komunikacją miejską. W taborze widziałem niestety dużo starych Jelczów, ale ucieszyło moje oczy także kilka nowszych Solarisów i najnowszy nabytek - kolejne nowe autobusy marki Mercedes. Pojazdy pomalowane są przeważnie na czerwono-żółto, co trochę przypomina mi autobusy z rodzinnego miasta. Oprócz autobusów jeżdżą po mieście... Trolejbusy! :) Nie wiem, czy wspominałem o tym wcześniej, jeśli nie to teraz nadrabiam, bo to godna zaznaczenia ciekawostka. Szkoda tylko, że nie ma tutaj tramwajów. Na pewno pomogłyby rozładować ruch, bo jestem przekonany, że wielu ludzi przesiadłoby się na nie zamiast tkwić w korkach jadąc autobusami albo trolejbusami.

Kupiłem sobie bilet elektroniczny. I to na trzy miesiące z góry! :) Jest bardzo ładny, dużo ładniejszy niż komkarta, której używałem parę lat temu (a może teraz wygląda już ona trochę ładniej?). Na obecnej karcie biletu elektronicznego widzę ulicę Grodzką sfotografowaną wieczorową porą, kiedy oświetlona zawieszonymi na elewacjach starych kamienic latarniami wygląda niezwykle nastrojowo. I jeżdżę tak sobie z tym nowym biletem, tylko nie kontrolowali mnie jeszcze ani razu. Może muszę się przerzucić na jakąś bardziej uczęszczaną trasę?

Brak komentarzy: