poniedziałek, 5 lipca 2010

Kozienice - jeszcze słówko o Grunwaldzie

Bo dowiedziałem się takiej mianowicie rzeczy, że to właśnie w lasach Puszczy Kozienickiej łowczy królewscy urządzili przed wojną z Krzyżakami 1410 roku wielkie polowania, w celu uzupełnienia na wojnę spiżarni, żeby było co jeść po bitce. I tak to się wojny wygrywa - spryt, rozwaga, logistyka i pomyślunek techniczny na wysokim poziomie (most), znaczy się inżynieria. A potem dopiero machanie szabelkami. Potem od średniowiecza trochę się nam Polakom o tym zapomniało, ale dajmy temu spokój, bo po co marudzić? ;)

Brak komentarzy: