niedziela, 2 marca 2008

archikatedra

Weekend na wschodzie. Byliśmy dziś z Aldonką w archikatedrze. Zwiedzaliśmy ją już w okolicach Sylwestra, a tym razem przyjechaliśmy tu na mszę świętą. Archikatedra jest ogrzewana, odnowiona i zadbana. I prawie tak ładna jak nasza fara :) Kazanie miał ksiądz Pierre – Francuz. Kazanie było o radości i kaznodzieja głosił je… Po włosku! Było oczywiście tłumaczone, ale i tak brzmiało niesamowicie. Jak z Umberto Eco, albo jakoś tak.

Brak komentarzy: