środa, 10 grudnia 2008

most

Mam ostatnio poważne problemy z komputerem, co bardzo mnie stresuje, bo ciągle coś tam rysuję po godzinach, a terminy zobowiązują. Dzięki informatykowi z pracy komputer jakoś w końcu zaskoczył, ale może to być tylko chwilowa poprawa. Zobaczymy co się będzie działo.

A zmieniając temat, to przejechałem się dziś swoim autem do stacji kontroli pojazdów w Nowym Dworze Mazowieckim. Z firmy jedzie się tam drogą ekspresową na Gdańsk, a potem odbija lekko w prawo w miejscowości, w której mieszkałem cały styczeń w hotelu. Kilka kilometów dalej trzeba przejechać przez most na rzece. I to jest obiekt, który warto zobaczyć! Piękna stalowa konstrukcja! W ciemnościach nie zabserwowałem dokładnie wielu szczegółów, ale chyba nitowana, zupełnie jak stary Most św. Rocha koło naszej Politechniki. Nawet jeśli nie nitowana, to i tak imponująca. Most składa się z kilku stalowych kratownic z górnymi pasami łukowymi (parabolicznymi?), jazda jest dołem. Te łuki tym bardziej upodabniają konstrukcję do św. Rocha. Całość konstrukcji stalowej pomalowana jest na niebiesko. Mam nadzieję obejrzeć go jeszcze kiedyś za dnia.

Brak komentarzy: