czwartek, 11 grudnia 2008

słuchając o barykadach itd.

Znowu jestem po całym dniu w Łodzi. W sumie często tam jeżdżę. Tym razem jednak nie na Politechnikę, tylko na dłuższe spotkanie w jednej z pracowni projektowych konstrukcji budowlanych. Więc było trochę inaczej. Razem z kolegami z pracy zjedliśmy też obiad w pizzerii na rogu Piotrkowskiej i Mickiewicza, która serwuje pizzę ponoć najlepszą w Polsce, jak zapewnia kolega pochodzący z Łodzi :) Fakt, zacna była jak rzadko!

Teraz jestem już w mieszkaniu i włączyłem sobie do słuchania przedostatnią płytę zespołu Lao Che - tę o Powstaniu. Niesamowicie się jej słucha w tym mieście...

1 komentarz:

Jędrzej Kozłowski pisze...

mam tylko jeden komentarz na Twój zachwyt (bo wiem że się zachwycasz;-) płytką o powstaniu, jest prawie tak dobry jak ten pani prof. Janion...

http://www.youtube.com/watch?v=dfhFGA_7ZWs