środa, 14 maja 2008

lato w Angelholm

Z małym poślizgiem spieszę z garścią opowieści ze Szwecji. W Angelholm zawitało lato. Miasteczko rozkwieciło się w parkach, na skwerach i nad rzeką. Najładniejszy kwietniki widziałem niedaleko placu wyglądającego na rynek. Oprócz kwiatów była tam mała sadzawka, ławki i spokojnie spacerował sobie kaczor z kaczką. Kawałek dalej stał kościół – zapewne protestancki – z prostymi białymi ścianami. Na krótko przystrzyżonym trawniku wokół kościoła cmentarz z prostymi kamiennymi płytami. Niesamowita skromność formy wszystkiego dookoła. Podobało mi się.

Brak komentarzy: